niedziela, 19 sierpnia 2018

Rozwód i powtórne małżeństwo - tłumaczenie Pisma na własną swoją zgubę.

Kwestia rozwodu i powtórnego małżeństwa jest w dzisiejszym kościele jednym z największych problemów, o który potyka się coraz większa liczba nowo narodzonych chrześcijan. Brak prowadzenia Ducha Świętego i co za tym idzie niewłaściwa interpretacja wersetów Pisma, które pouczają nas o tym jakie winniśmy zachować stanowisko w tej kwestii jest rezultatem odpadania od wiary coraz większej liczby wierzących. Mówiąc "odpadania od wiary" nie mam na myśli świadomego odejścia od Chrystusa do świata i opuszczenia zboru. Takie osoby wbrew pozorom mają się całkiem dobrze, biorą aktywny udział w życiu kościoła i są zaangażowane w niejedną służbę. Tak, że jak widzicie niczym szczególnym się nie wyróżniają i jak dobrze się przyjrzeć ich relacja z Jezusem jest jak najbardziej doskonała, a ich miłość do niego kwitnie. Niestety to tylko pozory.

Na temat rozwodów i powtórnych małżeństw wspomniałem już kiedyś krótko w dwóch moich artykułach, ale nie analizowałem w nich wszystkich wersetów odnoszących się do tego tematu co chciałbym zrobić tym razem. Jeśli przez chwilę zastanowicie się to sami zauważycie, że jeszcze kilkanaście lat temu problem ten w kościołach był praktycznie znikomy, albo nawet nie istniał wcale w porównaniu z tym co się dzieje dzisiaj. Można bardzo wyraźnie zauważyć, że jest już coraz mniej zborów wolnych od tego rodzaju grzechu.
Chciałem dzisiaj zająć się i przeanalizować trzy główne wersety na podstawie, których wielu wierzących uzurpuje sobie prawo do rozwodu i co za tym idzie zawarcia ponownego związku małżeńskiego. Ciekawe słowa czytamy w drugim liście Piotra -

"...jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, NA WŁASNĄ SWOJĄ ZGUBĘ." 2 Piot. 3,16

Jak sami widzicie tłumaczenie Pisma na własną swoją zgubę jest jak najbardziej realne i Piotr w jednym ze swoich listów nas przed tym ostrzega. Niestety niewielu bierze sobie to dzisiaj do serca podążając za pragnieniami i pożądliwościami swojego ciała. Żyjemy w takich czasach gdzie posłuszeństwo Bożemu Słowu schodzi na drugi plan, a własne pragnienia i EGO zajmują tron naszego życia. Ale do rzeczy...
Oto trzy wersety na podstawie, których wierzący uzurpują sobie prawo do rozwodu i zawarcia ponownego związku małżeńskiego i ich WŁAŚCIWA interpretacja:


1 - "A Ja wam powiadam, że każdy, kto opuszcza żonę swoją, wyjąwszy powód wszeteczeństwa, prowadzi ją do cudzołóstwa, a kto by opuszczoną poślubił, cudzołoży." Mt. 5,32

2 -  "A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani, gdyż do pokoju powołał was Bóg." 1 Kor. 7,15

3 -  "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe." 2 Kor. 5,17


Właściwa interpretacja powyższych wersetów:

1 - "A Ja wam powiadam, że każdy, kto opuszcza żonę swoją, wyjąwszy powód wszeteczeństwa, prowadzi ją do cudzołóstwa, a kto by opuszczoną poślubił, cudzołoży." Mt. 5,32
Fragment ten wbrew pozorom ABSOLUTNIE NIE DAJE zezwolenia na zawarcie ponownego związku małżeńskiego!
Z tego wersetu dowiadujemy się, że każdy kto opuszcza swoją żonę prowadzi ją do cudzołóstwa - ALE TYLKO W PRZYPADKU JEŚLI ONA WCZEŚNIEJ NIE SCUDZOŁOŻYŁA - i tutaj właśnie dlatego czytamy wyjąwszy powód wszeteczeństwa!
Lecz kiedy opuszcza swoją żonę ze względu na jej wcześniejsze cudzołóstwo - NIE PROWADZI JEJ DO CUDZOŁÓSTWA ponieważ ona już scudzołożyła i JEST cudzołożnicą.
Czyli podsumowując - w tym wersecie są podane dwa przypadki, w których maż oddala żonę:
Pierwszy - kiedy oddala żonę, która nie scudzołożyła i prowadzi ją do cudzołóstwa
Drugi -kiedy oddala żonę ze względu na to że go zdradziła i scudzołożyła (w tym przypadku nie prowadzi jej do cudzołóstwa ponieważ ona już jest cudzołożnicą) - w obydwóch przypadkach kiedy ktoś by ją sobie wziął za żonę ODDALONĄ W TAKI CZY INNY SPOSÓB (scudzołożyła lub nie, ALE została oddalona) GRZESZY (cudzołoży)!!! - Wielu chrześcijan potknęło się o ten fragment niewłaściwie go interpretując i podchodząc do niego bez modlitwy i większego zastanowienia się nad nim. Jest to KLASYCZNY PRZYKŁAD TŁUMACZENIA PISMA NA WŁASNĄ SWOJĄ ZGUBĘ!!!

2 -  "A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani, gdyż do pokoju powołał was Bóg." 1 Kor. 7,15
Kolejny drugi werset, który także nie daje zezwolenia na ponowny związek.
Ci, którzy traktują ten fragment jako zielone światło do zawarcia kolejnego związku po rozwodzie usprawiedliwiają się zamieszczonymi tam słowami - nie są niewolniczo związani co w rzeczywistości nie jest zezwoleniem na zawarcie kolejnego związku małżeńskiego po rozwodzie, ALE zezwoleniem drugiej stronie, która chce odejść - na rozwód (jak to wcześniej czytamy) i NA ODEJŚCIE, a nie niewolnicze i na siłę trzymanie jego/jej przy sobie i kłótnie z tego powodu gdyż do pokoju powołał was Bóg. W tym przypadku chodzi tylko i wyłącznie o zwykłe bycie razem, a greckie słowo użyte w do określenia "związani" nie jest w grece słowem używanym do określenia więzów małżeńskich.
Masz po prostu pozwolić jemu/jej odejść jeśli tego chce i nie robić mu żadnych problemów, ALE W ŻADNYM WYPADKU NIE MOŻESZ ZAWIERAĆ KOLEJNEGO ZWIĄZKU MAŁŻEŃSKIEGO!
Związek został skonsumowany i wciąż jesteście (aż do śmierci jednego z was) jednym ciałem! Niestety zwolenników powtórnych związków także i to nie przekonuje tłumacząc się kolejnym fragmentem z drugiego listu do Koryntian, że przecież WSZYSTKO STAŁO SIĘ NOWE lecz niestety i ta interpretacja tego fragmentu w ich wykonaniu nie ma nic wspólnego z prawdą. Przejdźmy zatem teraz do tego wersetu.

3 -  "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe." 2 Kor. 5,17
I tutaj już trzeci ostatni werset, który także jest BARDZO CIEKAWIE interpretowany przez zwolenników ponownych związków małżeńskich.
Na podstawie tego fragmentu uzurpują sobie prawo do zawarcia ponownego związku ze względu na to, że po nawróceniu się i nowym narodzeniu w Chrystusie SĄ NOWYM STWORZENIEM, CO STARE PRZEMINĘŁO I OTO WSZYSTKO STAŁO SIĘ NOWE, więc na tej podstawie twierdzą, że całe ich życie zostało zresetowane i mogą zacząć je od nowa włącznie z zawarciem nowego związku małżeńskiego - nic bardziej mylnego!
Właściwe zrozumienie tego fragmentu polega na tym, że rzeczywiście są nowym stworzeniem i wszystko stało się nowe, ALE...nie na płaszczyźnie fizycznej czy cielesnej, ale DUCHOWEJ!
Staliśmy się nowym WEWNĄTRZ, DUCHOWO stworzeniem, a nie cieleśnie. Werset ten odnosi się do sfery ducha, a nie ciała! Niestety nasze ciało i co za tym idzie życie cielesne nie zostaje w tym przypadku przywrócone do "ustawień fabrycznych" co rzeczywiście dawałoby nam prawo do ponownego ożenku, ale konsekwencje grzechu w postaci chorób, ułomności czy niedoskonałości nadal POZOSTAJĄ co jest dowodem na to, że cieleśnie nic nie stało się nowe!
Jeśli po zawarciu związku małżeńskiego stawalibyśmy się jednym duchem zamiast ciałem to rzeczywiście była by możliwość zawarcia ponownego związku, ale niestety małżonkowie po skonsumowaniu związku stają się JEDNYM CIAŁEM, które po nawróceniu nie podlega jak to już powiedziałem przywróceniu "ustawień fabrycznych" i bez względu na to czy się narodzili na nowo czy nie pozostaną nim, aż do śmierci jednego z nich.

Jeśli chodzi o temat cudzołóstwa i ponownych małżeństw można zauważyć w większości przypadków jak nie we wszystkich jedną bardzo niepokojącą rzecz, a mianowicie to, że ze świecą w ręku szukać chrześcijan, którzy są w ponownym związku małżeńskim i z czystym sumieniem odpowiedzą, że do tego kroku przekonało ich Słowo Boże. Smutna prawda jest taka, że usłyszymy z ich ust wszystko - "czytaliśmy dużo książek na ten temat, rozmawialiśmy z wieloma pobożnymi ludźmi, mamy głębokie przekonanie, itd.", ale nigdy nie usłyszycie jak z czystym sumieniem powiedzą, że do tego kroku przekonało ich Słowo Boże. Niestety Pismo nigdy nikogo nie przekona do zawarcia powtórnego małżeństwa po rozwodzie ponieważ PISMO NIE PRZEKONUJE DO GRZECHU.

Prawo do rozwodu i zawarcia ponownego związku małżeńskiego, które oni sobie dają na podstawie wyżej wymienionych fragmentów jest niczym innym jak tłumaczeniem Pisma na własną swoją zgubę.
Zapewne wielu znajdzie się takich, którzy się ze mną nie zgodzą i powiedzą - "mylisz się".
Moja odpowiedź wtedy zabrzmi: Jeśli ja się mylę, nie poniosę z tego powodu żadnych konsekwencji przed Bożym obliczem, ale jeśli mylisz się ty - stracisz głowę! Taka jest między nami różnica, więc zastanów się drogi bracie i siostro czy warto ryzykować.

"...jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, NA WŁASNĄ SWOJĄ ZGUBĘ." 2 Piot. 3,16




Pozdrawiam w Chrystusie!





4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co dusze czyśćcowe mówiły o rozwodach?
    Maria Simma: Mówiły, że to jeden z największych grzechów przeciwko samemu Bogu. Rozwód pozostawia wielkie rany, a już najbardziej w tych niewinnych. To forma duchowego, emocjonalnego i psychicznego morderstwa popełnionego na największym darze od Boga, naszych dzieciach, które SA owocem naszej zdolności uczestnictwa w dziele tworzenia życia. Żadne dziecko z rozbitej rodziny nigdy nie dorośnie do pełni według Bożego planu dla niego. W tych czasach szatan wdziera się do rodzin milion razy częściej niż przedtem, atakuje łona kobiet trując i rwąc na kawałki uświęcone nici, które spajają rodziny po Bożemu, trując i rwąc na kawałki dzieci, które zostały dane tym rodzinom. To właśnie pokuta za te dwa grzechy wkrótce nadejdzie, mówią dusze i wstrząśnie ona ziemią. W krajach takich jak USA, gdzie ponad połowa małżeństw się obecnie rozpada, Bóg zatroszczy się o to, by to się zmieniło. Będzie wstawiał się za pokornymi, niewinnymi, modlącymi się ,kochającymi ludźmi i ukarze innych za ich niekończące się ataki na miłość. Przemysł, różne organizacje, prawnicy ,sekty, lekarze i psychologowie, którzy kłamią, spiskują, liczą zyski i w ten sposób zniekształcają prawdę, aby utrzymać ten najstraszliwszy stan wojny, wkrótce doświadczą Bożego gniewu jak NIGDY przedtem! Boże zmiłuj się nad tymi którzy świadomie dopuszczają się takich rzeczy. Naszą misją jest informowanie tych, którzy nie są świadomi zła, aby wiedzieli co czynią.

    Czy dusze czyśćcowe kiedykolwiek wypowiadały się u pani na temat procedury unieważnienia małżeństwa w Kościele?
    Tak, wspominały, że Kościół w dzisiejszych czasach zezwala na zbyt wiele unieważnień. Tego typu przypadki muszą być analizowane o wiele dokładniej. Obawiam się że prawda jest taka, iż ludzie ze znajomościami i dobrze sytuowani, mają do pewnego stopnia, łatwiejszy dostęp do tej procedury; z pewnością nie dzieje się to zgodnie z wolą Bożą. Oczywiście są też przypadki, gdy mamy do czynienia z przymusem, presją emocjonalną, albo innymi okolicznościami, które z pewnością unieważniały dane małżeństwo od początku .To poważne sprawy, do których trzeba podejść z wielką miłością i dokładnością.

    OdpowiedzUsuń