piątek, 15 grudnia 2017

Chusty na głowie - nosić czy nie? 1 Kor.11, 1-16


Dzisiaj chciałem wypowiedzieć się na nieco kontrowersyjny temat wśród wielu chrześcijan, a mianowicie na temat zakrywania głów chustami przez kobiety podczas nabożeństw. Jak wiecie są Kościoły, które tego wymagają i są tez takie dla których nie ma to większego znaczenia. Jak  widzimy zdania są podzielone i jednoznacznego stanowiska w tej kwestii w Kościele jest brak, ale czy tak właśnie powinno to wyglądać?



Moim zadaniem, które sobie postawiłem przed napisaniem tego posta było w jasny i prosty sposób wykazać wam na podstawie Słowa Bożego prostotę przesłania dotyczącego zakładania przez kobiety zamężne chust na głowy podczas modlitwy. Można na ten temat znaleźć i wysłuchać wiele kazań i wywodów ludzi starających się wywrócić ten fragment Słowa Bożego w waszych oczach do góry nogami, ale chcę wam pokazać, że to wszystko są kłamstwa, a przesłanie Słowa Bożego w tym temacie jest dla nas BARDZO PROSTE i nie wymaga wytężania swojego umysłu ponad miarę żeby to zrozumieć. Jak sami zapewne zauważyliście bardzo modny ostatnimi czasy stał się zwyczaj tłumaczenia przesłania niektórych wersetów Biblii na podstawie kontekstu kulturowego co jest według mnie ewidentną bzdurą bo inaczej tego nazwać nie można. Istnieje dzisiaj dosyć duża grupa nauczycieli Słowa Bożego według których kontekst kulturowy jest wręcz PODSTAWĄ do interpretacji i zrozumienia Pisma Świętego i jego przesłania.
Jeśli chodzi o kontekst kulturowy to powinien być on przez nas traktowany TYLKO i WYŁĄCZNIE jako nic nie znacząca ciekawostka, a nie podstawa do zrozumienia Słowa Bożego! Dlaczego tak twierdzę? Odpowiedź jest prosta - gdyby kontekst kulturowy był nam potrzebny do zrozumienia Pisma i musielibyśmy w związku z tym sięgać do innych niż Biblia źródeł żeby ją zrozumieć to by oznaczało, że Biblia jest NIEKOMPLETNA i ZAWIERA BRAKI! Niestety Biblia nie zawiera jakichkolwiek braków i gdyby kontekst kulturowy byłby rzeczywiście nam potrzebny do zrozumienia przesłania danego fragmentu Słowa Bożego to ZOSTAŁ BY ON TAM ZAWARTY! Możecie być pewni jednego - Bóg na pewno nie zapomniałby go tam umieścić.


Zobaczmy najpierw co na temat zakrywania głów chustami przez kobiety mówi nam Słowo Boże:

"Bądźcie naśladowcami moimi, jak i ja jestem naśladowcą Chrystusa. A chwalę was, bracia, za to, że we wszystkim o mnie pamiętacie i że trzymacie się pouczeń, jakie wam przekazałem. A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg. Każdy mężczyzna, który się modli albo prorokuje z nakrytą głową, hańbi głowę swoją. I każda kobieta, która się modli albo prorokuje z nie nakrytą głową, hańbi głowę swoją, bo to jest jedno i to samo, jak gdyby była ogolona. Bo jeśli kobieta nie nakrywa głowy, to niech się też strzyże; a jeśli hańbiącą jest rzeczą dla kobiety być ostrzyżoną albo ogoloną, to niech nakrywa głowę. Mężczyzna bowiem nie powinien nakrywać głowy, gdyż jest obrazem i odbiciem chwały Bożej; lecz kobieta jest odbiciem chwały mężczyzny. Bo nie mężczyzna jest z kobiety, ale kobieta z mężczyzny. Albowiem mężczyzna nie jest stworzony ze względu na kobietę, ale kobieta ze względu na mężczyznę. Dlatego kobieta powinna mieć na głowie oznakę uległości ze względu na aniołów. Zresztą, w Panu kobieta jest równie ważna dla mężczyzny, jak mężczyzna dla kobiety. Albowiem jak kobieta jest z mężczyzny, tak też mężczyzna przez kobietę, a wszystko jest z Boga. Osądźcie sami: Czy przystoi kobiecie bez nakrycia modlić się do Boga? Czyż sama natura nie poucza was, że mężczyźnie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to wstyd, a kobiecie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to chlubę? Gdyż włosy są jej dane jako okrycie. A jeśli się komuś wydaje, że może się upierać przy swoim, niech to robi, ale my takiego zwyczaju nie mamy ani też zbory Boże." 1 Kor. 11, 1-16

Niestety, czytając ten fragment można zauważyć jedną rzecz, a mianowicie, to że słowa wypowiedziane przez apostoła Pawła nie są jak wielu może się wydawać - propozycją dla chętnych, ale jest to KONKRETNE POLECENIE dotyczące kościołów Bożych ( nie tylko tego w Koryncie).
Czytając powyższy fragment dokładnie dowiadujemy się dlaczego Paweł nakazuje zakładać kobietom chusty na głowy podczas modlitwy NIE UŻYWAJĄC PRZY TYM W OGÓLE KONTEKSTU KULTUROWEGO. Kobieta według Pawła powinna zakładać podczas modlitwy chustę na głowę by nie hańbić swojego męża ponieważ jest on jej głową! Tak samo mężczyzna nie powinien zakrywać głowy podczas modlitwy by nie hańbić Chrystusa, który jest jego głową! Jak widzimy, POWÓD dla którego Paweł wydaje taki nakaz Kościołom Bożym jest banalnie prosty i jasny w swym przekazie. Dlaczego więc go tak komplikujemy? Idźmy dalej - "I każda kobieta, która się modli albo prorokuje z nie nakrytą głową, hańbi głowę swoją, bo to jest jedno i to samo, jak gdyby była ogolona. Bo jeśli kobieta nie nakrywa głowy, to niech się też strzyże; a jeśli hańbiącą jest rzeczą dla kobiety być ostrzyżoną albo ogoloną, to niech nakrywa głowę." w tych wersetach Paweł mówi nam, że kobieta, która modli się z nie nakrytą głową hańbi swoją głowę porównując ją do kobiety ogolonej na łyso dla, której taki stan rzeczy (chodzenie na łyso) jest również hańbą ponieważ jak dowiemy się z kolejnych wersetów noszenie włosów jest dla niej okryciem i chlubą! Dalej mówi - jeśli kobieta nie nakrywa głowy TO NIECH SIĘ OSTRZYŻE - w tych słowach Paweł nie ma na myśli żadnego kontekstu kulturowego, ale chce nam pokazać, że modlitwa bez nakrycia głowy jest hańbiąca i jeśli kobieta nie chce zakrywać głowy podczas niej, to tak samo poza kościołem Bożym na zewnątrz kiedy prowadzi normalne życie NIECH ZGOLI SIĘ NA ŁYSO! W skrócie mówiąc Paweł chciał powiedzieć - jeśli hańbi się podczas modlitwy (nie zakładając chusty) to niech już hańbi się do końca również wtedy kiedy się nie modli czyli - poza zgromadzeniem i modlitwą podczas normalnego codziennego życia. Na koniec dodaje, że jeśli jest hańbiące dla niej chodzić ostrzyżoną bez włosów (i tego na co dzień nie robi, ale zapuszcza włosy) to niech zakrywa także głowę podczas modlitwy! - CZYLI modlitwa kobiety bez nakrycia głowy jest hańbiąca tak samo jak hańbiące jest dla niej zgolenie się i chodzenie na łyso - to są tylko i wyłącznie porównania i NIE MAJĄ one z kontekstem kulturowym NIC WSPÓLNEGO!
W kolejnych wersetach czytamy - "Czyż sama natura nie poucza was, że mężczyźnie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to wstyd, a kobiecie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to chlubę? Gdyż włosy są jej dane jako okrycie." - w tych słowach Paweł pokazuje nam że jeśli kobieta zapuszcza włosy jest to dla niej chlubą, tym samym chcąc nam pokazać, że taką samą chlubą jak zapuszczanie i noszenie długich włosów jest dla niej modlitwa z zakrytą głową! - taki jest właściwy i prawdziwy sens tych słów.
Podczas czytania tego fragmentu zwróćcie szczególną uwagę na to, że kiedy Paweł mówi o konieczności zakładania przez kobiety chust na głowy podczas modlitwy, nie mówi tam, ŻE powinny one zakładać te chusty... BO w Koryncie było tak i siak i takie czy inne zwyczaje tam panowały - NIE. Paweł podał KONKRETNE powody dla których kobiety powinny zakrywać  głowę i nie ma tam kompletnie mowy o jakimkolwiek kontekście kulturowym. Jeśli więc Paweł nie używał kontekstu kulturowego wydając to polecenie to tym bardziej my NIE MAMY PRAWA go używać do zrozumienia jego przesłania!
Z wypowiedzi Pawła w tym temacie można wyodrębnić trzy BARDZO WAŻNE cechy charakterystyczne, a mianowicie -

- Paweł nie używa żadnego kontekstu kulturowego na poparcie swojego zdania.

- odniesienia do zgolonych głów kobiet są TYLKO I WYŁĄCZNIE porównaniami, które nie mają z kontekstem kulturowym NIC WSPÓLNEGO.

- nakaz Pawła nie jest PROPOZYCJĄ DLA CHĘTNYCH, ale konkretnym poleceniem odnośnie ZBORÓW Bożych - (liczba mnoga), (NIE TYLKO tego w Koryncie).

Jak widzimy i jak mówiłem wcześniej - przesłanie Pawła jest jasne i banalnie proste w swoim przekazie. W wielu dzisiejszych kościołach fragment ten jest pomijany i uznawany za zbędny. W celu samo usprawiedliwienia i uspokojenia własnego sumienia podejmowane są próby tłumaczenia Pawłowego przesłania kontekstem kulturowym, inni zaś twierdzą, że to zwykły bezużyteczny uczynek, który nic nam nie daje, ani nic nie wnosi do naszego życia. Biorąc pod uwagę ten drugi przypadek, aż chce się wykrzyczeć - no właśnie... CO TO NAM DA!!! CO BĘDZIEMY Z TEGO MIELI??? Nawet my wierzący mamy taką dziwną skłonność patrzeć na wszystko przez pryzmat korzyści, ze wszystkiego musimy coś mieć - a ja zadam wam proste pytanie: a co ze zwykłym posłuszeństwem Bogu i jego słowu? Jeśli nie widzimy w czymś korzyści po prostu nie interesuje to nas nawet wtedy kiedy jest to nakaz Boży. Taka postawa nie przeszkadza nam jednak udawać przed samymi sobą jak i przed innymi wierzącymi jacy my to na co dzień jesteśmy wierzący i posłuszni Bogu! Modlimy się do Boga, prosimy go o prowadzenie, zapewniamy, że chcemy być mu posłuszni, żeby zmieniał nasze życie, prowadził nas, pytamy się czego od nas oczekuje, ALE kiedy kiedy przychodzi nam wypełnić drobny jego nakaz choćby np. założyć chustę na głowę podczas modlitwy - jest to już dla nas nie do przeskoczenia, poprzeczka widocznie jest zawieszona zbyt wysoko. Nie oszukujmy się - jak chcemy żeby Bóg przez nas działał i czynił wielkie rzeczy skoro jego zwykłe i najprostsze polecenie jest dla nas ciężarem nie do udźwignięcia?
Na koniec odniosę się jeszcze do ostatniego zdania wypowiedzianego przez Pawła odnośnie chust, w którym mówi takie słowa -
"A jeśli się komuś wydaje, że może się upierać przy swoim, niech to robi, ale my takiego zwyczaju nie mamy ani też zbory Boże."
Parafrazując to zdanie powiem tak - jeśli jednak wciąż jesteście uparci i zależy wam bardzo, żeby tego nie robić - NIE RÓBCIE! Możecie do interpretacji tego fragmentu użyć wszystkiego co się wam podoba wraz z "NIEZBĘDNYM" i koniecznym wg. was i waszych nauczycieli kontekstem kulturowym, ale miejcie na uwadze jedno - PRAWDZIWE ZBORY BOŻE takiego zwyczaju nie mają!




Pozdrawiam w Chrystusie!










15 komentarzy:

  1. Łaska i pokój naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa niech będzie z tobą.
    Utrafiłeś bracie w sedno...otóż to! Każdy z nas kto kocha Boga,a nie wykonuje Jego poleceń sam siebie okłamuje..tutaj trzeba zrobić sobie rachunek sumienia aż do bólu, tak by wyzbyć się z serca obłudy.
    Pozdrawiam w Panu.
    Anna.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.jan1423.pl/slowo-pisane/1,zgromadzenia/189,nauczanie-biblijne-na-temat-glow-mezczyzn-i-kobiet-w-kosciele/536,nauczanie-biblijne-na-temat-glow-mezczyzn-i-kobiet-w-kosciele-czesc-1/
    Nie zgadzam sie z tym co piszesz. Zapraszam do linku, ktory wyprowadzi Cie z bledu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mało jest prawdziwych zaborów Bożych i to jest smutne. Ja mam chustę na głowię jako jedyna i jestem za to negowana przez pastora który się powołuje na kulturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj się prawdy Słowa Bożego - trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Ja też :( Powiedział mi: "Wijesz się jak piskorz!", a reszta zboru zaczyna puszczać wideo na temat mącicieli, że trzeba ich się pozbywać. Zaczynam tracić chęć do chodzenia tam.

      Usuń
    3. "Ja też :( Powiedział mi: "Wijesz się jak piskorz!"..." aż przykro tego słuchać, ale niestety w wielu zborach można spotkać się z taką sytuacją.

      Usuń
  6. Czyli zakrywać włosy nawet modlac się w domu? Ja okrywam tylko podczas modlitwy w zgromadzeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma znaczenia GDZIE się modlisz, chodzi o zakrywanie głowy podczas MODLITWY i tylko jej się to dotyczy, a nie miejsca, w którym się modlisz. Paweł nigdzie nie instruuje nas, że kobiety mają zakrywać włosy na przykład tu i tu, a tam już nie. Chodzi o czynność wykonywaną podczas modlitwy bez znaczenie gdzie się ją praktykuje. Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Ktoś bezimienny, bez twarzy, przedstawienia się uważa że ma prawo mędrkować......smutne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech Ci Bóg błogosławi "Anonimowy, bezimienny, komentatorze bez twarzy."

      Usuń