poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Słuchaj UWAŻNIE tego co Bóg mówi w swoim Słowie!

"Kto ma uszy do słuchania niechaj słucha" - to zdanie w Nowym Testamencie można usłyszeć nie jeden raz i możecie być pewni, że jeśli Bóg coś powtarza kilka razy to jest to z pewnością bardzo ważne. Ale w tym przypadku to nie przez czytanie Nowego Testamentu zostałem zainspirowany do napisania tego posta, ale przez 1 Księgę Samuela i pewne wydarzenie, które miało tam miejsce, a które jest bardzo mocno związane z naszym dzisiejszym tytułowym UWAŻNYM słuchaniem. Owa sytuacja, którą będziemy dziś omawiać  ma na celu nastawienie was do WŁAŚCIWEGO czytania i słuchania Słowa Bożego, a nie jak to jest dzisiaj praktykowane w wielu przypadkach POWIERZCHOWNEGO i NIECHLUJNEGO. Konsekwencje takiego podejścia do czytania biblii będą z biegiem czasu tragiczne dla osoby nie przykładającej się do lektury Słowa Bożego, a jego chrześcijaństwo i związana z tym duchowość będą budzić wstręt u Boga. 

Zapamiętaj - uważne słuchanie, właściwe trzymanie się tekstu i niezapędzanie się zbyt daleko w interpretacji Słowa Bożego jest gwarancją tego, że nie zboczysz ze ścieżki i w konsekwencji nie  zaczniesz opowiadać głupot na temat Boga i jego Słowa. 

 Przejdźmy zatem do pierwszej księgi Samuela: 

(1): I rzekł Samuel do Saula: Mnie posłał Pan, abym cię namaścił na króla nad jego ludem, nad Izraelem, więc teraz słuchaj słów Pańskich. (2): Tak mówi Pan Zastępów: Chcę pomścić to, co uczynił Amalek Izraelowi, stając mu na drodze, gdy wychodził z Egiptu. (3): Idź więc teraz i pobij Amaleka, i wytęp jako obłożonego klątwą jego i WSZYSTKO, co do niego należy; nie lituj się nad nim, ale wytrać mężczyznę i kobietę, dziecię i niemowlę, wołu i owcę, wielbłąda i osła.

(4): Saul zwołał wtedy lud i dokonał jego przeglądu w Telam, dwustu tysięcy piechoty oraz dziesięciu tysięcy (spośród pokolenia Judy). (5): Saul dotarł do stolicy Amalekitów i zastawił zasadzkę w dolinie potoku. (6): Zawiadomił tymczasem Kenitów: "Wyjdźcie, oddalcie się i wycofajcie spośród Amalekitów, abym was nie wytracił razem z nimi. Okazaliście bowiem życzliwość wszystkim synom Izraela, gdy wychodzili z Egiptu". W ten sposób Kenici opuścili Amalekitów. (7): Saul pobił Amalekitów od Chawila w stronę Szur, leżącego naprzeciw Egiptu. (8): Pochwycił też żywcem Agaga, króla Amalekitów, i obłożył klątwą cały lud, [wytępiwszy] ostrzem miecza. (9): Saul i lud ulitował się jednak nad Agagiem i nad dobytkiem trzody i bydła, nad zwierzętami dwurocznymi, nad odchowanymi barankami i nad wszystkim, co było lepszego, nie chciano tego wytępić przez klątwę, pozabijano jednak wszelkie zwierzęta nędzne i chore. (10): Jahwe tymczasem skierował do Samuela takie słowa: (11): "Żałuję tego, że Saula ustanowiłem królem, gdyż ode mnie odstąpił i nie wypełniał moich przykazań". Smuciło to Samuela, dlatego całą noc modlił się do Jahwe. (12): I wstał Samuel, aby spotkać się z Saulem o zaraniu, zawiadomiono jednak Samuela tymi słowami: "Saul przybył do Karmelu i tam właśnie postawił sobie pomnik [zwycięstwa], a udając się z powrotem, wstąpił do Gilgal". (13): Samuel udał się do Saula. I rzekł do niego Saul: "Niech cię Jahwe błogosławi! Rozkaz Jahwe wykonałem". (14): A Samuel powiedział: "Co to za beczenie owiec w mych uszach i ryk większego bydła, który słyszę?" (15): Odpowiedział Saul: "Przygnano je od Amalekitów. Lud bowiem zlitował się nad najlepszymi owcami i większym bydłem w celu złożenia z nich ofiary dla Jahwe, twego Boga, a to, co pozostało, wytępiliśmy". (16): Samuel odpowiedział Saulowi: "Dosyć! Powiem ci, co rzekł do mnie Jahwe tej nocy". Odrzekł: "Mów". (17): I mówił Samuel: "Czy to nie prawda, że choć byłeś mały we własnych oczach, to jednak ty właśnie stałeś się głową pokoleń izraelskich? Jahwe bowiem namaścił cię na króla izraelskiego. (18): Jahwe wysłał cię w drogę i nakazał: "Obłożysz klątwą tych grzesznych Amalekitów, będziesz z nimi walczył, aż ich zniszczysz". (19): Czemu więc nie posłuchałeś głosu Jahwe? Rzuciłeś się na łup, popełniłeś więc to, co złe w oczach Jahwe". (20): Saul odpowiedział Samuelowi: "Posłuchałem głosu Jahwe: szedłem drogą, którą mię posłał Jahwe. Przyprowadziłem Agaga, króla Amalekitów, a Amalekitów obłożyłem klątwą. (21): Lud zaś zabrał ze zdobyczy mniejsze i większe bydło, aby je ofiarować Jahwe, Bogu twemu, w Gilgal jako pierwociny rzeczy obłożonych klątwą". (22): Samuel odrzekł: "Czyż milsze są dla Jahwe całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa głosowi Jahwe? Właśnie lepsze posłuszeństwo od ofiary, uległość — od tłuszczu baranów. (23): Bo opór jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem Jahwe, odrzucił cię On jako króla".  1 Sam. 15, 1-23

Sytuacja, którą wam dzisiaj tutaj chcę przedstawić dotyczy króla Saula i zadania, które Bóg mu dał do wypełnienia - pobicia Amalekitów i obłożenia klątwą wszystkiego co do niego należy. 
Jak czytaliście, Saul posłuchał Boga, zebrał wojsko i wyruszył na bitwę... ale, no właśnie - czy rzeczywiście był posłuszny we wszystkim do końca czy coś mu umknęło? 
Saul wykonał swoje zadanie, wrócił do kraju, ale Salomon jednak usłyszał na jego temat takie słowa: "Żałuję tego, że Saula ustanowiłem królem, gdyż ode mnie odstąpił i nie wypełniał moich przykazań"

Zadanie, które Saul miał do wykonania składało się z dwóch poleceń - miał pobić Amaleka co oczywiście zrobił i następnie obłożyć klątwą WSZYSTKO co do niego należy - niestety do tego drugiego polecenia nie przywiązał już zbyt wysokiej wagi i je pominął - oszczędził z bydła wszystko co lepsze bo mu szkoda było to pozabijać. Oczywiście jego decyzja miała swoje konsekwencje i zaowocowała odwróceniem się od niego Boga. 
Saul widocznie nie był zbyt UWAŻNYM SŁUCHACZEM co w konsekwencji nie wyszło mu na dobre.
Z tej sytuacji możemy się wiele nauczyć i pobrać cenną lekcję odnośnie naszego życia i posłuszeństwa Bogu i jego słowu zawartemu w biblii.

Ścisłe trzymanie się tekstu biblijnego i nie wykraczanie poza niego jest dla nas wierzących kluczową sprawą, której nie możemy NIGDY zaniedbać!
Na przestrzeni wielu lat mojego chodzenia za Bogiem miałem okazje wysłuchać kazań wielu pastorów i nauczycieli i w licznych przypadkach to co tam słyszałem pozostawiało wiele do życzenia. Nieograniczony dostęp do Internetu i co za tym idzie ogromny wzrost wiedzy zaowocował w tym przypadku na łonie już kościoła ogromnymi herezjami wywodzącymi się bezpośrednio z tłumaczenia tekstu biblijnego na podstawie zewnętrznych źródeł i w innym przypadku NIECHLUJNEGO słuchania Słowa Bożego. Taka jest niestety moi drodzy prawda - zdarza się nam nie przykładać zbytniej uwagi do tego co słuchamy i czytamy. Mamy niezwykłą zdolność dodawania do tekstu (biblijnego) rzeczy, których tam nie ma i co za tym idzie wykrzywiać jego znaczenie w taki sposób, że zaczyna on znaczyć już całkiem coś innego niż to co Bóg chciał nam przez nie przekazać. W wielu przypadkach nawet POMIJAMY sprawy, które wydają się nam niewygodne - jak Saul, który posłuchał Boga tylko w tym co mu było wygodne i mu pasowało. 

Może kilka przykładów na podstawie, których zobaczycie jak działa niewłaściwe słuchanie Słowa Bożego jak i jego interpretacja na podstawie źródeł zewnętrznych.

Jakiś czas temu miałem okazję posłuchać na YouTube podcastu, w którym rozmówca twierdził, że żeby w pełni zrozumieć biblię należy poznać kulturę w czasach w jakich się to odbywało i padło kilka przykładów. W pierwszym przykładzie rozmówca opowiadał o sytuacji ze Starego Testamentu gdzie Noe leżał pijany w swoim namiocie i wszedł tam jego syn widząc jego nagość o czym później opowiedział swoim braciom. W konsekwencji jego bracia wzięli koc, poszli do tego namiotu i przykryli nagiego ojca. Interpretacja tego wydarzenia na podstawie źródeł kultury żydowskiej dokonana przez rozmówcę to był już dramat ponieważ po wysłuchaniu tego co on tam opowiedział, słuchacz miał już kompletnie inny obraz tego co się tam RZECZYWIŚCIE wydarzyło! Interpretacja tego fragmentu na podstawie źródeł kultury żydowskiej, której użył rozmówca brzmiała - "syn Noego po wejściu do namiotu tak naprawdę nie widział nagiego  ojca, a oznaczało to tak naprawdę, że współżył z jego żoną czyli swoją matką! Opowiadał rzeczy, których tam w ogóle nie było. Za pomocą zewnętrznych źródeł kompletnie zdeformował cały przekaz tej sytuacji.
Druga sytuacja, o której wspomniał to fragment, w którym Jezus mówi, że gdzie są dwaj lub trzej zebrani w jego imieniu to On jest tam pośród nich. Rozmówca ponownie używając "znajomości kultury żydowskiej" twierdzi (czego kompletnie nie znajdujemy w Piśmie), że dotyczy się to tego tylko wtedy kiedy bracia są pokłóceni. W innych przypadkach widocznie nie macie co liczyć, że Pan jest pośród was!

Inny przykład, ale już z innego miejsca i kazania. Głoszący zaczął opowiadać coś o jednym z apostołów (nie pamiętam już jakim, nie ma to znaczenia). Podawał przykład oczywiście z Pisma, że ów apostoł padał na kolana przed Bogiem i się do niego modlił - fragment był jak najbardziej biblijny lecz za chwilę zaczął podważać to, że modlił się on do Boga na kolanach - nie robili tego w taki sposób PONIEWAŻ upadek apostoła na kolana to była tylko forma przejściowa do padnięcia plackiem na twarz i w taki sposób wyglądała wtedy modlitwa - NIE NA KOLANACH. Znowu na podstawie "znajomości kultury żydowskiej" przekaz Pisma został zdeformowany.

Moi drodzy, jest to tylko kilka przykładów na podstawie, których widać wyraźnie czym kończy się tłumaczenie Pisma podpierając się innymi źródłami niż ona sama.
Jakiś czas temu rozmawiałem o Bogu z moją jedenastoletnią córką i opowiadałem jej o potędze i mocy Boga. Fragment Pisma, który podałem jej jako przykład mówił o tym, że Bóg wie nawet o tym, kiedy na ziemie spada każdy jeden ptak i to na całej ziemi. Była oczywiście pod wrażeniem, ale w pewnym momencie dodała coś od siebie - On wie też pewnie kiedy nawet jakaś mucha spada. Odpowiedziałem jej, oczywiście, że tak... ALE, widzisz Aniu to już jest wstęp do nadinterpretacji Słowa Bożego i widzenia tam rzeczy, których tak naprawdę tam nie ma - to bardzo zły nawyk POMIMO TEGO, ŻE JEST TO PRAWDĄ NAWET W PRZYPADKU WSPOMNIANYCH MUCH. Chodzi o to moi drodzy, że Bóg nie tylko wie kiedy na ziemię spada każdy ptak, ale także i każda mucha i każde inne stworzenie i nie ulega to żadnej wątpliwości, ALE... w Słowie Bożym czytamy o ptakach. Ten przykład pokazuje nam, jak wielką skłonność mamy do dodawania i widzenia w Słowie Bożym rzeczy, których tam, tak naprawdę nie ma. Takim zachowaniem wielu chrześcijan zapędziło się już zdecydowanie za daleko w wielu ważnych kwestiach dotyczących wiary.

W Słowie Bożym moi drodzy jest wiele bardzo ważnych fragmentów, do których wierzący podchodzą niechlujnie i bez zastanowienia czego konsekwencją jest zboczenie ze ścieżki błąkanie się po bezdrożach wiary.
Są to niektóre sprawy jakie już wcześniej opisywałem na blogu, a dotyczą się one na przykład problemu rozwodów i powtórnych małżeństw i takie, które mam zamiar dopiero poruszyć jak na przykład problem spożywania ciała i krwi Pana Jezusa, że jest to TYLKO I WYŁACZNIE jak to mówi Pismo (a czego wielu katolików nie zauważa) PAMIĄTKA, a nie coś od czego zależy twoje zbawienie. W tym przypadku na słowo PAMIĄTKA nie zwraca się zbytniej uwagi i nie zastanawia się nad jego właściwym znaczeniem.

Na koniec przypomniał mi się jeszcze mały przykład. Wielu chrześcijan i nauczycieli głosi, że jedynym niewybaczalnym grzechem jest odrzucenie Chrystusa. Niestety Pismo mówi, że jedynym niewybaczalnym grzechem jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, a jak wygląda grzech przeciwko niemu czytamy we fragmencie z ewangelii Mateusza 12, 22-32. W tym przypadku niewielu zwraca uwagę na kontekst w jakim to powiedział Jezus - reakcją na jakie zachowanie lub słowa była ta wypowiedź naszego Pana. I tak moi drodzy właśnie się sprawy mają.

W jednym ze swoich kazań pastor Paweł Jurkowski powiedział BARDZO WAŻNE słowa, które weźcie sobie do serca i nie zapominajcie o nich: 


Są w biblii fragmenty, których znaczenie po przeczytaniu ich na pierwszy rzut oka wydaje się nam jak najbardziej oczywiste i w związku z tym w ogóle się nad nimi nie zastanawiamy - to jest błąd, ponieważ mogą znaczyć kompletnie coś innego!

 Bądź bardzo skupionym i uważnym odbiorcą Słowa Bożego i ograniczaj się tylko do tego co przeczytałeś - nie wymyślaj, nie dokładaj nie nadinterpretuj, nie przeinaczaj, nie zmieniaj znaczenia słów używając jak to jest ostatnio, u co niektórych w modzie - "zewnętrznych źródeł" by zrozumieć biblię. Z bojaźnią i drżeniem podchodź do Słowa Bożego, nie jak niechluj. Wielu poszło tą drogą i dzisiaj są już na bezdrożach wiary, nadal wierząc, że są jeszcze po tej właściwej stronie. Nie bądź jak Saul, który nie przykładał zbytniej uwagi do tego co mówił do niego Bóg. Zapamiętaj jedną i bardzo ważną rzecz i wyryj ją sobie w swoim sercu byś o tym nigdy nie zapomniał - wiedza nie jest kluczem, ale POSŁUSZEŃSTWO.

Pozdrawiam w Chrystusie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz