czwartek, 31 sierpnia 2017

Wąska ścieżka coraz szersza



"Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują."                 Mt.7, 13-14





Każdy z nas na początku swojego chrześcijaństwa po tym jak oddał swoje życie Jezusowi Chrystusowi i narodził się na nowo, zaczynał swoją drogę za swoim Panem i Zbawicielem jak to Biblia ujmuje na wąskiej ścieżce. Taką właśnie jest droga, która prowadzi do żywota i niewielu nią kroczy mówi Pismo. Granice tej ścieżki nam jako osobom nowo narodzonym zawsze wyznacza, albo powinno wyznaczać natchnione i doskonałe Słowo Boże, które jest naszym drogowskazem pośród tego zakłamanego i nafaszerowanego kłamstwem świata. Jako biblijni chrześcijanie zawsze powinniśmy poruszać się w granicach Słowa Bożego co jest naszą gwarancją tego, że wciąż znajdujemy się na tej szczególnej i wąskiej drodze, o której wspomina Pismo. Minimalne chociażby przekroczenie tej ścieżki, zejście z niej choćby jeden krok na bok w prawo lub w lewo eliminuje nas z niej, a o konsekwencjach takiego stanu rzeczy chyba już nie muszę wspominać.
Ale do czego zmierzam. Z biegiem lat nasza ścieżka, którą podążamy lub którą kiedyś zaczęliśmy podążać w wyniku naszej ospałości duchowej zaczyna być coraz szersza i po kilku lub kilkunastu latach nawet tego nie zauważając nie jest już wąską ścieżką, ale szeroką autostradą, która w niczym nie przypomina już tej dawnej. Wszystko to jest wynikiem naszej duchowej ospałości, braku czujności i nie badania czy rzeczywiście się tak sprawy mają. Przez te wszystkie lata naszej wędrówki za Panem wielu z nas napotkało na swojej drodze wielu nauczycieli i wysłuchało masę kazań, które miały wpływ na to jak patrzymy na sprawy wiary i jaki mamy obraz Boga.
Pod wpływem właśnie tych nauczań i wielu rozmów na różne tego typu tematy z osobami wierzącymi przejmujemy różnego rodzaju niebiblijne wierzenia, praktyki lub doktryny, których się trzymamy i wykładamy nimi swoją wąską ścieżkę, która w rezultacie tego z czasem staje się szeroką autostradą.
Skutkiem takiego właśnie postępowania jest zniekształcanie i nieustanne poszerzanie naszej doskonałej i wąskiej drogi. Dbaj o to drogi bracie, siostro, żeby twoja ścieżka pozostawała stale wąska. Bądź czujny i nie ulegaj żadnym niebiblijnym nawet najmniejszym kompromisom, które mogą poszerzyć twoją drogę. Kiedy ktoś przyjdzie do ciebie z nową nauką lub doktryną, której wcześniej nie słyszałeś nie przyjmuj jej przed wcześniejszym skonfrontowaniem jej z nauką Pisma Świętego choćby wyglądała ona zdrowo i biblijnie. Jak już wcześniej wspomniałem z biegiem lat z powodu braku czujności lub ospałości duchowej gromadzimy na w sobie wiele niebiblijnego balastu w postaci różnorakich nauk, które w większości mogą wydawać się zdrowe, ale nimi nie są (pamiętajmy, że Szatan jest ojcem kłamstwa).
Bracie, siostro jakie nowe nauki, doktryny lub praktyki na przestrzeni kilku lub kilkunastu lat weszły do twojego serca, i słuszności ich nie potrafisz udowodnić czy obronić biblijnie? Jakie nauki, doktryny czy praktyki przyjąłeś/aś do swojego życia tylko dlatego, że ktoś powiedział ci że to jest biblijne? Zawsze usilnie badaj swoje serce, sprawdzaj każdą naukę byś miał pewność, że nie kroczysz już drogą która wydaje się słuszna, a która na końcu prowadzi do zguby.
W 1 Liście Jana 2,24 czytamy takie słowa:

"Wy zaś zachowujecie w sobie to, co słyszeliście od początku. Jeżeli będzie trwało w was to, co słyszeliście od początku, to i wy będziecie trwać w Synu i w Ojcu" 1 Jan 2,24

Trzymajmy się tego czego nauczyliśmy się i przeczytaliśmy w Biblii na początku naszej drogi. Odrzućmy zbędny balast w postaci różnorakich dziwnych nauk, doktryn czy praktyk, którymi na przestrzeni ostatnich lat wyłożyliśmy i poszerzyliśmy nasza ścieżkę.
Jedną z głównych przyczyn poszerzania ścieżki jest powierzchowne czytanie Biblii.
Bardzo płytkie zagłębianie się w tekst Pisma i pochopne w związku z tym wyciąganie z niego wniosków jest bardzo złą i jakże powszechną przypadłością wierzących biblijnie chrześcijan. Postępując w ten sposób poszerzają swoją drogę wyciągając na podstawie swojego widzimisie własne poglądy na ważne sprawy. Jak to już wspomniałem w jednym z wcześniejszych moich artykułów są fragmenty w Biblii w interpretacji, których mylić się nie można i niewłaściwe wyciągnięcie wniosków sprowadzi na nas śmierć duchową.
Módlmy się i usilnie pilnujmy swojego sumienia, aby nasza wąska ścieżka do samego końca pozostała wąska.

Pozdrawiam w Chrystusie!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz