Z pewnością wielu z was na początku tego nowego roku zadaje sobie pytanie jaki będzie ten nadchodzący rok. Z mojej strony życzę wam błogosławieństwa Bożego i wszystkiego co najlepsze. Przede wszystkim, żebyście wydawali owoc, upodabniali się do naszego Pana Jezusa Chrystusa, wzrastali w jego WŁAŚCIWYM poznaniu i z radością mu służyli. Dla tych czytelników bloga, którzy jeszcze nie narodzili się na nowo i nie przyjęli chrztu, modlę się o upamiętanie, i żeby radość zbawienia jak najszybciej stała się także i waszym udziałem.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację na świecie i to co się na nim dzieje, wydaje mi się, że większość z nas wchodzi w ten nowy rok może nie z jakimiś oczekiwaniami, ale bardziej z OBAWAMI o przyszłość, o to co nas czeka, co nowego zafundują nam globaliści i na jakie nowe pomysły wpadną rządzący, żeby znowu dokręcić nam przysłowiową śrubkę i odebrać resztki wolności jaka nam jeszcze została, celem jeszcze większego zniewolenia nas.
Ci z was, którzy czytają biblię, wiedzą, że małymi kroczkami powoli nadchodzi koniec tego świata czego dowodem jest coraz większe zepsucie moralne społeczeństwa i ogólnoświatowa zmiana systemu kapitalistycznego na komunizm. Moi drodzy, jak to wspomina Słowo Boże w Objawieniu Jana - "Szatan wie, że ma już niewiele czasu" i próbuje wprowadzić na świecie jak największy chaos i zamieszanie i robi to rękami swoich ludzi sprawującymi obecnie władzę na tym świecie znanych pod pojęciem globalistów.
W nadchodzącym roku będzie docierać do was wiele wiadomości każących wam się bać i martwić, ale mam dla was dobrą wiadomość - NIE BÓJCIE SIĘ! Pamiętacie sytuację z ewangelii Mateusza kiedy uczniowie płynęli z Jezusem w łodzi i ten zasnął, a przyszła wielka burza? Uczniowie zbudzili go krzykiem w obawie o swoje życie, żeby coś zrobił i Jezus uciszył burzę. Przez ten świat przetaczać się będzie z czasem coraz większa burza, ale Jezus mówi do nas - NIE BÓJCIE SIĘ PRZECIEŻ JESTEŚCIE ZE MNĄ W ŁODZI i to jest dla nas wspaniała wiadomość! Jest ktoś, kto komu na nas zależy i o nas zadba w tym trudnym czasie!
Powiem wam szczerze, że i ja nie jestem wyjątkiem i ta cała sytuacja panująca w kraju i na świecie budzi we mnie złość i nerwy. Nie raz zdarzyło mi się z tego powodu nie panować nad językiem i wypowiadać pod różnym adresem słowa, które z pewnością się Bogu nie podobały. Kiedy następnie przychodziłem do Boga na modlitwie otrzymywałem od Pana następujące słowa z księgo Joba:
"Otwiera im ucho dla przestrogi i wzywa ich, żeby się odwrócili od złości." Job.36 ,10
"Ludzie bezbożnego serca hodują gniew; nie wołają o pomoc, gdy ich wiąże." Job, 36, 13
"Niech cię gniew nie skusi do urągania..." Job. 36, 18
Czy twój krzyk wyprowadzi cię z niedoli albo wszystkie twoje choćby jak napięte wysiłki? Job. 36, 19
Moi drodzy - nasz gniew, złość i nerwy nic nam nie dadzą... odwróćmy się od nich i zwróćmy swoje oczy na tego, któremu na nas zależy, i który ma nad tym wszystkim kontrolę - Jezusa Chrystusa naszego Pana i Zbawiciela. Drodzy, MY ZMIERZAMY DO LEPSZEGO ŚWIATA, DO LEPSZEJ OJCZYZNY gdzie mól i rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną.
Chciałbym się podzielić z wami jeszcze ostatnim słowem, które Bóg mi dał kiedy się modliłem oczywiście w kontekście obecnej sytuacji na świecie:
"Ja, Ja jestem tym, który was pociesza. Kim jesteś ty, że się boisz człowieka śmiertelnego, syna człowieczego, który ginie jak trawa? A zapomniałeś Pana, swojego Stworzyciela, który rozciągnął niebiosa i założył ziemię? Ustawicznie, dzień po dniu, drżysz przed zawziętością gnębiciela, ilekroć zamierza niszczyć. A gdzie się podziała zawziętość gnębiciela? Spętani będą szybko rozpętani i nie umrą w dole, i nie braknie im chleba. Ja, Pan, jestem twoim Bogiem, Ja wzburzam morze tak, że szumią jego fale: Pan Zastępów, to jest jego imię." Iz. 51, 12 - 15
Na koniec moi drodzy życzę wam tego, żebyście pomimo burz i zawirowań chodzili w wierze w to, że w Chrystusie jesteście bezpieczni. Niech wam Bóg błogosławi!
Pozdrawiam w Chrystusie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz